Ekranizacja bestsellerowej powieści Doroty Masłowskiej "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną". Głównym bohaterem filmu jest Silny - uzależniony od narkotyków dresiarz niestroniący od narkotyków i kontaktów z kobietami. Przez kilka dni Silny będzie mieć okazję w dać się w mniej lub bardziej dziwne relacje z… zobacz więcej
Ekranizacja bestsellerowej powieści Doroty Masłowskiej "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną". Głównym bohaterem filmu jest Silny - uzależniony od narkotyków dresiarz niestroniący od narkotyków i kontaktów z kobietami. Przez kilka dni Silny będzie mieć okazję w dać się w mniej lub bardziej dziwne relacje z pięcioma dziewczynami. opis dystrybutora
W jaki sposób przełożyć na język filmu „nieprzekładalną” powieść Doroty Masłowskiej „Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną”? Zaufać językowi książki – tak, jak to zrobił Xawery Żuławski. przeczytaj recenzję
Zdjęcia do filmu realizowano od 6 maja do 18 czerwca 2008 roku. zobacz więcej
Możliwe spoilery Dorota Masłowska – autorka książki — Gdy rozum śpi, budzą się… hormony! Urodziła się 3 lipca 1983 roku w Wejherowie. W wieku dziewiętnastu lat, zamiast uczyć się do matury, napisała swoją pierwszą książkę pt.: "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną". Jej talent dostrzegł Paweł Dunin-Wąsowicz (krytyk literacki, dziennikarz) i we wrześniu 2002 r. wydał "Wojnę..." w wydawnictwie "Lampa i Iskra... zobacz więcej
Po raz kolejny oglądam ten film dzisiaj i szczerze mówiąc dalej mam problem w ocenie, konwencja mi się podoba, ale nie rozumiem o co do końca chodzi. Może za głupi jestem :) Trzeba w końcu Masłowską przeczytać. Likwiduję ocenę.
Edit: Dodam tylko, że ni mam nic przeciwko takim konwencjom filmowym. Na przykład Adrenalinę, jedną i drugą uwielbiam. No, ale w przypadku tych filmów, wszystko jest jasne. Zwykła zwariowana rozrywka. Tymczasem tutaj jest za dużo niezrozumiałej dla mnie filozofii i kombinowania przemycane.
Te 5,1 to chyba wina ruskich.
@ManFromTheBoat no to poszaleli dając aż tyle punktów
5/10 – Mam dość poważny problem z tym filmem Żuławskiego. Jedni go wychwalają pod niebiosa, dopatrując się nie wiadomo czego, inni już standardowo- mieszają z błotem. Ja raczej zajmę miejsce między dwoma tymi ogólnymi grupami, stąd ocena wyśrodkowana. To na pewno obraz zmierzający w dobrym kierunku. Forma w jaką został ubrany bardzo mi się spodobała – efekty, zabawa kolorami – elementy naprawdę na medalik. Z drugiej strony trzeba pamiętać, że film z samymi "kur*ami" nie może nieść za sobą jakiś bergmanowskich głębokich doznań czy wartości. Po prostu – zabawa na całego, jazda bez trzymanki, bez żadnych zahamowań, barier. I tak właśnie chcę zapamiętać ten obraz.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
a ja tam lubie takie filmy